Ewa Klimowicz
Creative Project Manager
,
Up Bonus
Temperatura w miejscu pracy to nie sprawa gustu, lecz przepisów i zdrowia. Obowiązujące prawo jasno określa minimalne standardy, a w skrajnych przypadkach daje pracownikowi silne narzędzia ochrony. Pracodawcy powinni traktować temat nie jako koszt, ale inwestycję w dobrostan i wydajność zespołu.
Praca w chłodzie lub upale nie musi być normą. W wielu biurach temat temperatury w pomieszczeniach wywołuje gorące dyskusje, i to dosłownie. Jedni marzną przy klimatyzatorze, inni ledwo oddychają w letnim skwarze. Choć może się wydawać, że to kwestia indywidualnych odczuć, przepisy prawa pracy jasno określają, w jakich warunkach pracownik powinien wykonywać swoje obowiązki. Co więcej, w skrajnych sytuacjach masz prawo odmówić pracy.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, w pomieszczeniach, w których wykonywana jest lekka praca fizyczna lub praca umysłowa (a więc m.in. w biurach) temperatura nie może być niższa niż 18°C. To minimalny standard, którego pracodawca musi przestrzegać, aby zapewnić komfortowe i bezpieczne warunki do pracy.
W polskich przepisach nie określono jednoznacznie maksymalnej dopuszczalnej temperatury w biurze. Jednak nie oznacza to, że pracodawca może ignorować skrajne warunki. Kodeks pracy (art. 207 i 210) nakłada na niego obowiązek zapewnienia pracownikom bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, a więc również ochrony przed nadmiernym gorącem.
W przypadku upałów (powyżej 28°C w pomieszczeniu), pracodawca powinien rozważyć:
Jeśli temperatura w biurze przekracza dopuszczalne normy i realnie zagraża zdrowiu pracownika, na przykład występuje ryzyko przegrzania, odwodnienia, omdleń lub wychłodzenia organizmu, masz pełne prawo odmówić wykonywania pracy. Uprawnienie to wynika z art. 210 §1 Kodeksu pracy, który mówi jasno: pracownik może powstrzymać się od wykonywania obowiązków, jeśli warunki pracy nie odpowiadają przepisom BHP i stwarzają zagrożenie dla zdrowia lub życia.
W praktyce oznacza to, że jeśli np. w biurze panuje skrajnie wysoka temperatura, a pracodawca nie podejmuje żadnych działań, np. nie uruchamia klimatyzacji, nie zapewnia wentylacji ani wody, masz prawo przerwać pracę i zgłosić ten fakt bezpośredniemu przełożonemu lub działowi HR.
Co istotne, taka odmowa nie może skutkować żadnymi negatywnymi konsekwencjami. Nie możesz z tego powodu:
Oczywiście, prawo to należy stosować rozsądnie i odpowiedzialnie. Warto najpierw zgłosić nieprawidłowości i dać pracodawcy szansę na ich usunięcie. Jeżeli jednak reakcja nie następuje, a sytuacja nadal zagraża zdrowiu, masz prawo odmówić pracy i nie poniesiesz z tego tytułu żadnych strat.
Jeśli jednak pracodawca próbuje wywierać presję lub nie respektuje Twoich praw, warto udokumentować sytuację (np. poprzez zdjęcia, zapisy pomiarów temperatury, świadków) i skontaktować się z Państwową Inspekcją Pracy. Przepisy są po stronie pracownika, a zdrowie zawsze ma pierwszeństwo przed obowiązkami zawodowymi.
Czytaj także:
Urlop z powodu siły wyższej – jakie powody go uzasadniają i co warto wiedzieć?